Polska - Islandia 2:2

Rawicz. Świderski super-GOL

Poznański stadion Lecha po raz kolejny nie dał zwycięstwa Polakom, a gdyby nie super-GOL rawiczanina Karola Świderskiego, skończyłoby się blamażem...

Niestety, to nie był (kolejny) udany mecz w wykonaniu kadry Polski. I to tuż przed startem Biało-Czerwonych na Euro 2021. Polacy zaledwie zremisowali ze średniakami z Islandii 2:2.

Wynik były jeszcze dużo gorszy, gdyby nie kapitalny gol Karola Świderskiego, który w końcówce meczu zastąpił Roberta Lewandowskiego. Rawiczanin pod islandzką bramką zachował się jak rasowy napastnik. Pomimo asysty obrońców, przyjął piłkę "na klatę", obrócił się i strzelił. To był super-GOL! Praktycznie ozdoba tego marnego meczu.

Wyszarpany remis 2:2 i to za sprawą Świderskiego, który posłał piłkę do siatki dosłownie na kilka minut przed ostatnim gwizdkiem. Szczególnie martwi marny styl gry kadry Paulo Sousy. Zresztą ten jego meczowy krawat bardziej chyba pasował do nocnego klubu dla homoseksulalistów niż na mecz kadry Polski...

Po raz kolejny zawodzi tzw. Legia Cudzoziemska. O ile w swoich zagranicznych klubach "coś jeszcze grają", to w narodowej kadrze - raczej markują grę. Takie - "ja do ciebie, a ty do mnie".

Z taką formą - jak w Poznaniu - biało-czerwoni i ten portugalec Sousa raczej nie mają czego szukać w meczach ze Słowacją, Hiszpanią i Szwecją. Oby nie było znów na kolejnym Euro - Polska: mecz otwarcia, mecz o "wszystko" i mecz o honor...

fot.internet

wróć do aktualności