Psiak w śmieciarce

Rawicz. Wyrzucony do kubła

Kierowca uratował przerażonego psiaka, którego jakiś zwyrodnialec(-cy) w związanym worku foliowym wyrzucił do kubła na śmieci...

Kierowca ogromnej ciężarówki - śmieciarki tankował paliwo na jednej ze stacji w Rawiczu. Nagle usłuszał jakieś dziwne dźwięki z wnętrza pojazdu. Tak jakby pisk i skowyk psa.

Natychmiast zaczął przeszukiwać setki worków ze śmieciami. Wiózł je z Wrocławia na okoliczne wysypisko. W jednej z foliówek znalazł małego psiaka. Zwierzę było uwięzione w zawiązanym worku. Miało tylko mały otwór do oddychania.

Kierowca natychmiast uwolnił skrajnie wycieńczonego psiaka. Śmiertelnie przerażone zwierzę uciekło. Na poszukiwanie ruszyli dolnoślący i okoliczni aktywiści. Znaleziono psiaka po kilku dniach.

Wycieńczone zwierze miało w sobie prawie 70 kleszczy. Został szczegółowo przebadany przez służby weterynaryjne.

Stwierdzono anemię, niedoczynność tarczycy, wnętrostwo, a także kłopoty z prostatą i nerkami. Psem opiekuje się Dolnośląska Straż ds. Zwierząt. Wyznaczono nagrodę 500 zł za wskazanie tego zwyrodnialca, który wyrzucił psa do kubła. Leczenie weterynaryjnym Luckiego, bo tak nazwano uratowanego psa można wspomóc pod adresem: https://zbieram.pl/wyrzuconydosmieci...

fot.internet

wróć do aktualności