Dziura na dziurze

Leszno. Ściema nie "obwodnica"

Po fali krytyki władze Leszna za kilkadziesiąt tysięcy złotych przygotowały alternatywny objazd do Wilkowic w związku z przebudową tamtejeszej ulicy, ale stan tej nowej "obwodnicy" jest wręcz katastrofalny...

Zamknięcie na kilka miesięcy ulicy Wilkowickej od ronda do granicy Leszna zmusiło okolicznych mieszkańców i tamtejsze firmy do szukania objazdów. Potrwać to ma kilka miesięcy.

W tym czasie Wilkowicka podobno zmieni się nie do poznania. Powstanie tam m.in. nowa nawierzchnia, budowa kanalizacji deszczowej, zatoki autobusowe, oświetlenie uliczne i ciąg pieszo – rowerowego.

Najpierw wyznacoznym objazdem do Wilkowic była to ulica Ludowa. Ale wzmożony ruch osobówek i ciężarówek szybko zdewastował jej nawierzchnię.

Na władze samorządowe spadła fala krytyki. No więc szybko przygotowano kolejny objazd. Kosztem podobno kilkudziesięciu tysięcy złotych.

No tak faktycznie wygląda ta alternatywna droga do Wilkowic. Oddana ją do użytku w dniu 2 lutego. A już dziura na dziurze. Co będzie dalej?

Do władz Leszna podobno już wykonawca dostarczył rachunki z kosztami ułożenia tej alternatywnej "obwodnicy". Wstepnie mówi się nawet o o kilkudziesięciu tysiącach złotych!

Można spytać przewodniczącego Malepszego i prezydenta Borowiaka czy zamierzają z publicznych pieniędzy za tę fuszerę zapłacić. No bo jeszcze kilka dni i ta "obwodnica" będzie obrazem nędzy i rozpaczy jak dzisiaj wygląda rozjeżdzona ulica Ludowa...

fot internet

wróć do aktualności