Piotr na miejscu
ŻUŻEL. Kapitan przy sterze
Leszczyńscy kibice Fogo Unii niecierpliwie czekali na powrót Piotra Pawlickiego, kapitana Byków z kolarskich wojaży po Hiszpanii...
Pawlicki wybrał indywidualne przygotowanie się do tegorocznego sezonu PGE Ekstraligi. Takie "ładowanie akumulatorów" z dala od drużyny, wzbudziło wśród kibiców niemało domysłów i różnych plotek.
Pojawiły się pogłoski nawet o niezbyt dobrej atmosferze w klubie leszczyńskich Byków. Tym bardziej, że Piotr Pawlicki ma indywidulany zawodowy kontrakt. Pytano, czy będzie odpowiednio przygotowany do walki o tytuł Drużynowego Mistrza Polski.
Spekulacje uciął sam Piotr Pawlicki. W mediach zamieścił film. Okazało się, że wojażował po Hiszpanii. Tam intensywnie ćwiczył na obozie na Gran Canarii.
Trening kolarski przeplatał z zajęciami siłowymi. O czywiście pod czujnym okiem trenera Bartosza Cierplikowskiego. Pracowano głównie nad siłą, szybkością, szybkością oraz czasem reakcji. A przede wszystkim nad mobilnością. Znikły zadawnione problemy zdrowotne typu kostka czy też bark.
Z takich kolarskich obozów kondycyjnych w Hiszpanii słynie m.in. Bartosz Zmarzlik. Tym razem wraz z gorzowską drużyną szlifował formę będzie na Teneryfie. A Maciej Janowski właśnie "przećwiczył " taką hiszpańską kolarską formę treningów.
fot internet