Radni nadal on-line
Leszno. Śmiesznie czy strasznie?
Nie wiadomo ilu radnych miejskich Leszna jest zaszczepionych przeciw COVID-19, ale zdecydowali, że nadal będą obradowali on-line ...
Pandamia koronawirusa odpuszcza. Praktycznie już wszystkie samorządy regionu leszczyńskiego wróciły do obrad stacjonarnych. Oczywiście w ramach reżimu sanitarnego. Tylko nie w Lesznie.
Choć tam zero zachorowań w ostatnich dniach. A ludzi na kwarantannie można policzyć na palcach jednej ręki.
Tamtejsi radni miejscy zdecydowali, że nadal będą kontaktować się przez internet. Przynajmniej do września. I tak też teraz poprzez łącza on-line będą się decydować, czy udzielić votum zaufania prezydentowi Leszna Łukaszowi Borowiakowi.
To nic, że dzieci wróciły do szkół. To nic, że na ulicach i w Boszkowie tłumy. To nic, ze oblężone są ogródki piwne i te z lodami na leszczyńskim rynku. Można iść do kina czy do teatru. Tam można siedzieć obok siebie. A już na sesji w urzędzie nie? Bo co? Bo jeden drugiego zarazi? A przecież od wielkości do śmieszności tylko krok.
Sprawa utrzymania nadal sesji on-line jest dziwna, dość tajemnicza. A już zdecydowanie śmieszna. I tych z prawa i tych z lewa. Milczy w tej sprawie przewodniczący, a z wypowiedzi wiceprzewodniczącego można się dowiedzieć, że taka była wola radnych. On-line przynajmniej do września.
Nie mają odwagi powiedzieć - kto się zaszczepił przeciw COVID-19, a kto jest płaskoziemcą i się nigdy nie zaszczepi. No pewnie stąd te obawy przed zarażeniem jeden od drugiego. To aż tak się siebie boją...
fot interent
wróć do aktualności