Pola i Mikołaj

Leszno. Dziewczynki w przewadze

We listopadzie leszczyński szpital odnotował 151 porodów, a dominowały dziewczynki ktrych urodziło się aż 81...

W listopadzie najpopularniejszymi imionami były: Pola i Mikołaj. Jednak od lat to wrzesień jest miesiącem kiedy zazwyczaj rodzi się najwięcej dzieci. W tym roku Wojewódzki Szpital Zespolony w Lesznie odnotował 166 urodzeń.

Dziś najwięcej dzieci rodzą kobiety pomiędzy 30. a 34. rokiem życia, a przed niespełna trzydziestoma laty na macierzyństwo decydowały się najczęściej Polki w wieku 20-24 lata.

Jeżeli porównamy dane na przestrzeni lat, to ewidentnie widać, jak ta granica wieku się przesuwała. W 1990 r. ponad 35 proc. Polek będących pomiędzy 20. a 24. rokiem życia decydowało się na dziecko, a w 2018 r. takie kobiety stanowią tylko 13,3 proc.

Nie chcemy być – jak mówi papież Franciszek – taką bezpłodną Europą, chcemy, żeby Polska – w ślad za tym Europa – wzmacniała się również demograficznie. I wcale nie chodzi tu o rodzące po 6-8 dzieci arabki, które zaludniają centra i obrzeża wielkich miast na zachodzie Europy. Ich życie to socjal.

Główną konsekwencją przesuwania się granicy wieku kobiet rodzących dzieci jest przede wszystkim skracanie się czasu na prokreację, czyli im później kobiety decydują się na macierzyństwo, tym mają mniej czasu na decyzję o kolejnym dziecku - i jak widać, ani program 500+, ani inne zachęty nie zmieniły tego trendu.

Dlatego też wdraża się Strategię Demograficzną 2040, czyli plan działań mający wspierać rodziny i zachęcać do realizacji planów posiadania dzieci. Tak aby Polacy mieli dwójkę, trójkę i więcej dzieci. Zbliżona lub nawet lepsza wersja niż osławiona KINDERGELD w Niemczech.

Skąd wziąść pieniądze? A choćby ograniczyć rozdawnictwo emerytom 13, 14 emerytur czy też kolejnych 17-tych wypłat co roku z niczego nie wynikających. To droga donikąd, a tylko coraz bardziej wkurza wszystkich ciężko pracujących Polaków.

Jeśli nie to za dekadę lub dwie nastąpi zapaść, paraliż w systemie emerytalnym, spowolnienie wzrostu gospodarczego i nie będziemy mogli realizować swoich ambicji, aspiracji w Polsce. Inaczej zaleje nas fala kolorowych imigrantów z Afryki i Azji. A oni raczej ostatnią rzeczą jaką myślą po przybyciu do nowego kraju - to jest praca...

fot internet

wróć do aktualności