Nie daj się oszukać
Leszno. Ofiary wyłudzenia
Kolejne dwie starsze osoby z Leszna padły ofiarą oszustów "na policjanta" i straciły pieniądze...
Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Lesznie we wtorek po południu odebrał w ciągu dwóch godzin aż pięć telefonów od zaniepokojonych lub czujnych osób w sprawie oszustów. Jeden z nich podszywał się pod "policjanta".
- Do czterech osób najpierw telefonowała osoba informująca, że niebawem przyjedzie do nich kurier, pracownik poczty i przywiezienie przesyłkę - powiedziała Monika Żymełka, rzeczniczka leszczyńskiej policji.
Chwilę później telefonował do tych samych osób mężczyzna podszywający pod policjanta. Twierdział, że ich pieniądze są w niebezpieczeństwie. Ostrzegał przed kurierem, o którym mówiła osoba wcześniej telefonująca.
Fałszywy "policjant" doradzał potencjalnym ofiarom oszustów, że mają uszykować te pieniądze. Ale dla zabezpieczenia ich przez policję przed telefonicznymi przestępcami, to gotówkę przyjdzie inny funkcjonariusz komendy policji.
Zgłoszeń indywidualnych na policję były cztery. Natomiast piąte przyszło z banku. Tam też kasjer informował, że jego placówce jest starsza kobieta. Zamierza ona wypłacić swoje oszczędności. Nie daje się przekonać pracownikom banku, że być może owa leszczynianka właśnie pada ofiarą oszustów.
Dopiero jak do tego banku, pojechali policjanci to uświadomono starszej kobiecie, że faktycznie chodzi o oszustwo.
Po weryfikacji wszystkich zdarzeń okazało się jednak, że w tym czasie dwie starsze osoby w Lesznie padły ofiarą oszustów. Straciły dużo pieniądzy. Posłużono się metodą na "fałszywego policjanta". Aż się prosi o apel do seniorów - mniej niemieckiego tefałenu, a wiecej polskiej ostrożności.
Policja stale apeluje do seniorów o ostrożność w rozmowach z obcymi osobami. A w razie jakiś podejrzeń o szybki kontakt z miejscową komendą policji.
fot internet