Damian SZYMCZAK. Retro-kryminały
Leszno. Poderżnął gardło swej kochance
Samotna, bezdzietna kobieta nie potrafiła dochować wierności. Krótko mówiąc zostali z Michalskim kochankami. Aż okazało się, że kobieta jest w ciąży, o czym kochankowi powiedziała....
W Trzcinicy pod Wielichowem mieszkał 41-letni gospodarz Jan Michalski, żonaty ojciec ośmiorga dzieci. W tej samej wsi mieszkała również 35-letnia żona chałupnika Barbara Jerzykowa, której mąż przez kilka lat pracował daleko od domu. Gdzie, tego nie wiemy, zapewne w innej części Niemiec. Samotna, bezdzietna kobieta nie potrafiła dochować wierności.
Krótko mówiąc zostali z Michalskim kochankami. Aż okazało się, że kobieta jest w ciąży, o czym kochankowi powiedziała.
Zbiegło się to z powrotem jej męża. W tej sytuacji Michalski zaczął myśleć w jaki sposób wybrnąć z sytuacji? W niedzielę 21 czerwca 1914 roku poszedł na mszę do kościoła w Wielichowie. A po południu na zabawę w pobliżu Trzcinicy. Nie wiemy w jakiej miejscowości konkretnie. W każdym razie na tej zabawie był też pan Jerzyk, natomiast, jak się okazało jego żona została w domu.
Wówczas Michalski pobiegł do niej szybko. Chciał jej dać 100 marek za zakończenie znajomości i co najważniejsze, by nie wydała go przed mężem. Dodam, że nie było to mała suma, ale też żaden majątek. Dla przykładu przeciętny koń do pracy kosztował około 250 marek.
Jerzykowa odmówiła, odchodząc jej już były kochanek, myślał jak sprawę rozwiązać. I wymyślił, jeszcze tego samego wieczoru wrócił do niej, uzbrojony w długi nóż. Następnego dnia znaleziono ją martwą, z przeciętym gardłem, trzymającą ten nóż, cały zakrwawiony w zaciśniętej dłoni.
13 października 1914 roku morderca stanął przed Sądem Karnym w Lesznie. Michalski przyznał się do winy. I tak jednak rozprawa trwała długo, zakończyła się już 14 października, bo o godzinie 3 nad ranem. Zapadł wyrok śmierci.
Nie zachowała się informacja jaki sąd zmienił jego wyrok. W każdym razie pod koniec maja 1915 roku pisano, że nadeszła wiadomość o zamianie jego wyroku na dożywocie. Wyrok miał odbyć w Domu Karnym (tak się wówczas nazywał Zakład Karny) w Rawiczu.
Damian SZYMCZAK - historyk, regionalista, samorządowiec, pedagog
fot internet