Parkingowa samowolka

LESZNO. "Równi i równiejsi"

"Olewanie" zakazów, parkowanie byle gdzie i byle jak - to ostatnio chleb powszedni podczas imprez na leszczyńskim stadionie im. Alfreda Smoczyka. Mieszkańcy okolicznych domów mają dość tej parkingowej samowolki. Samochody kibiców stawiane są często wbrew przepisom - byleby tylko jak najbliżej "Smoka". Trwa nawet swoista licytacja na łamanie przepisów. Im lepszy pojazd - tym bliżej stadionu.

Zajęte są nie tylko parkingi ale też wjazdy, chodniki, skwery, praktycznie każdy skrawek wolnej przestrzeni. Tak jest nie tylko na meczach żużlowych, ale także na każdej imprezie masowej na Smoczyku.

Czasami to nawet nie można przejechać - aby dostać się do własnej posesji. Trzeba wtedy czekać, aż skończy się impreza. Mieszkańcy okolicznych posesji pytają się - gdzie wtesy jest policja, gdzie straż miejska...

fot.internet

wróć do aktualności