Prawnik za rolnika

LESZNO. Szukają węgla?

Leszczyński MPEC jak na razie bezskutecznie szuka węgla, za to skutecznie zapowiada podwyżkę opłat dla odbiorców...

Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Lesznie to monopolista w dostawie cieplika dla prawie wszystkich leszczyńskich bloków. W sumie to kilkadziesiąt tysięcy klientów.

Do tej pory firma miała jak w raju. Kupiła tanio węgiel(miał) - a wyprodukowany cieplik sprzedała głównie spółdzielniom. Policzyła koszty plus zysk. Pensje i socjal w MPEC należały do najbardziej pożądanych miejsc pracy w Lesznie.

Wiele lat szef MPEC była osoba po wykształceniu rolniczym. Teraz zarzadza nią prawnik. Wcześnie władze dzierżyła tam "lewa" strona. A teraz w razie nadzorczej (za niezłą kasę) m.in. nieformalny lider PiS Leszno.

Jeszcze rok temu MPEC płacił 350 zł za tonę miału.

Potem cena wzrosła do 550 zł/tona. I jakoś się kręciło. Obecnie wraz z wojną na Ukrainie i zakręceniem kurka z tanimi surowcami energetycznymi przez Putina i jego zbrodniczo-kałmuckich zbirów - balanga się skończyła.

Ceny energii, w tym węgla wystrzeliły. Nawet 4 czy 5-krotnie. MPEC ogłosił przetarg. To dostawcy chcą teraz nawet po 1.800 zł za tonę miału. Czyli pięciokrotnie więcej niż przed rokiem.

Na razie MPEC korzysta jeszcze ze zgromadzonych zapasów. Ale i one się wkrótce skończą. Dlatego koniecnzy jest zakup miału węglowego już na nowy sezon grzewczy.

Unieważniono jeden przetarg. Będzie kolejny. Ale raczej MPEC nie ma co liczyć na niższe ceny. Już władze spółki zapowiedziały konieczność podniesienia cen dla odbiorów. Czyli wielu tysięcy mieszkańców Leszna.

O ile wzrosną ceny? Tego nikt nie wie. Wszystko zależy od tego, za ile MPEC kupi miał oraz jak duży będzie chciał mieć z tego jeszcze zysk. Pewnie będzie drogo.

Trzeba też liczyć, że nowe władze MPEC okażą się skuteczne w negocjacjach cenowych z dostawcami węgla. Nie chodzi o to by szukać - chodzi by znaleźć. I oby choć w tej materii prawnik okazał się lepszym od rolnika...

fot.internet

wróć do aktualności