Strasznie drogie te hybrydy
LESZNO. Płać i płacz
Nieoficjalnie wiadomo, że prawie 150 tysięcy złotych wniósł koszt naprawy jednego z zesputych hybrydowych autobsów komunkacji miejskiej w Lesznie....
Leszczyńskie MZK podlega samorządowi. I to właśnie magistrat Leszna tak zdecydował, że tabor tego przedsiębiorstwa stanowią autobusy o trzech różnych rodzajach napędu. Spora w tym "zasługa" szefostwa tej firmy na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat. Takiego kuriosum to raczej ze świecą szukać. Bowiem jak się coś zepusje - a to często zdarza się przecież w codziennej eksploatacji autobusów - to konieczne są trzy różne serwisy. No i oczywiście różne części. Stąd takie gigantyczne koszty napraw. A nawet koniecznych serwisów. No ale skoro w firmowej stajni stoją różne marki o różnym napędzie, to mechanicy muszą być chyba magikami - skoro to wszystko jeszcze codziennie wyrusza na autobusowe trasy.
Dlatego też, każda awaria to duży, albo wręcz bardzo duży wydatek z kasy MZK. A, że bilety pokrywają zaledwie niewielką część kosztów funkcjonowania MZK - to resztę musi dopłacić magistrat. Czyli w formie podatków i różnych opłat praktycznie mieszkańcy Leszna, czyli my wszyscy ....
fot.internet