Bruksela wyciąga kasę

Leszno. Drogie ciepło

Ponad 20 procent wzrosną ceny cieplika MPEC Leszno, głównie za sprawą coraz to nowych "ekologicznych podatków" nakładanych przez Brukselę, za aprobatą polskiej totalitarnej opozycji...

Nowa taryfa wejdzie w życie już od 1 października. Dotyczy podwyżki cen ciepła Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Część leszczyńskich radnych jest zaskoczona skalą ponad 20-procentowej podwyżki.

Wśród nich m.in. Michał Skrzypczak. Dał temu wyraz na sesji. To przewodniczący Komisji Rozwoju i Infrastruktury Rady Miejskiej Leszna. Jednocześnie prezes dużej leszczyńskiej spółdzielni mieszkaniowej. To także na zarządzanym przez niego osiedlu znacznie wzrosną stawki opłat za ciepłą wodę i centralne ogrzewanie. A za to, to już spółdzielcy nie pochwalą swojego prezesa.

Inni radni też zapowiedzieli, że będą chcieli od szefa MPEC Leszno uzyskać informację co do wysokości tej podwyżki. Niewiele to zmieni. Sprawa jest przesądzona. Bowiem na wysokość właśnie takich a nie innych taryf za cieplik MPEC zgodził się już Urzędu Regulacji Energetyki.

Ceny polskiej energii i dostaw ciepła rosną, bo muszą rosnąć. Wszystko przez Brukselę. To nie tylko za sprawą opłat z związanych z emisją CO2. A te drożeją z roku na rok. Ale przede wszystkim dominującej "unijnej obsesji" na tle tzw. ekologicznej rewolucji. A rządzi nimi kilkunastolatka ze Szwecji, której ulubionym zajęciem jest oglądania atlasu anatomicznego(?!). Takie łagodne soft-porno...

Już nie tylko przeszkadza im energia z węgla, ale i z gazu, a nawet prąd uzyskiwany z elektrowni atomowych. Ich wizja świata - to wiatraki na każdym polu i panele słoneczne z Chin. To właśnie ich chorobliwe urojenia są teraz prawem. Za które my teraz w Polsce płacimy. No jak nie ma być coraz drożej za prąd w Polsce?

fot internet

wróć do aktualności