Pycha kroczy przed Upadkiem

LESZNO. Borowiak out!

Bardzo rzadko się zdarza by urzędujący prezydent miasta (BOROWIAK) przegrał w pierwszej rundzie wyborów samorządowych z kandydatem (RUSIECKI), którego wcześniej pokonał bez trudu też w pierwszej rundzie. A tak stało się w Lesznie!

Łukasz Borowiak miał przez lata praktycznie wszystko: rozpoznawalność, urząd, media, środki finansowe. A mimo to przegrał batalię. Dał się wmanerwować w znaną od lat retorykę Platformy Obywatelskiej. Według tego scenariusza "obrzucono" Borowiaka czym się tylko np. uleganie radnym PiS-u, brak remontu ul. Święciechowskiej czy też winą z nieczynny Akwawit. A nawet brak obrony tytułu przez Unię Leszno. A Borowiak zamiast odpowiedzieć pięknym za nadobne - tylko się bronił i tłumaczył z win popełnionych i tych wydumanych. Poza tym w kontaktach bezpośrednich często miewał tzw. zmienne nastroje. Otoczony widocznie gronem klakierów widocznie zapomniał, że Pycha kroczy przed Upadkiem.

Ale jak się wydaje - przysłowiowy gwoździem do trumny, był fakt jego rozwodu. I to nie jest ważne z czyjej winy. Facet, który w oczach kobiet - wyborców zostawia żonę z dziećmi i wiąże się z innymi, młodymi kobietami - jest PRZEGRANY. Już leszczyńskie kobiety w imię babskiej solidarności raczej nigdy na niego nie zagłosują....

fot.internet

wróć do aktualności