Obciąć gdzie się da...

LESZNO. "Kultura kosztowa"

Coraz więcej leszczyńskich firm - wzorem magistratu czy też biblioteki - tnie zarobki pracownicze, gdzie i jak się tylko się da...

Choć bezrobocie w Lesznie i regionie jest znikome to docierają dość alarmistryczne wieści z krajowego rynku pracy. Kłopoty mają szczególnie firmy szerokiej branży motoryzacyjnej. Niektórzy leszczyńscy pracodawcy "zwąchali" okazję. Jak to poprawić kosztem pracowników bilans swojej firmy. Tym bardziej, że zbliża się koniec roku. Obniżanie pod różnymi pretekstami dochodów pracowniczych nazwano "kulturą kosztową".

Szefowie firm najczęściej umywają ręce. Wolą być tym dobrym. Natomiast często bycie tym złym - spada na barki tzw. prokurentów w firmie. To oni - nie wypłacą tradycyjnych grudniowych nagród czy dodatków na Nowy Rok. To przez nich nie ma tradycyjnych paczek na święta, "karpiowego", itp....



fot.internet

wróć do aktualności