Napad którego nie było
LESZNO. Nożem po kasę?
59-letnia leszczynianka weszła do banku przy ulicy Słowiańskiej i wyjęła noż....
Powiedziała do kasjera, że chce pieniędzy. Wszystko to działo się w sali głównej banku, gdzie obsługiwani są klienci. W tym czasie było tam kilka osób. Na miejsce pracownicy banku wezwali policję. Przyjechało także pogotowie ratunkowe. Pracownicy banku natychmiast wezwali pomoc, a na miejsce przybyli policjanci, którzy po wejściu do środka zatrzymali kobietę. - Nie potwierdzamy, że doszło tam do zdarzeń o charakterze kryminalnym - poinformowała Anna Stelmaszczyk z Komendy Miejskiej Policji w Lesznie. - Nie można też mówić o napadzie na bank. Ta pani faktycznie miała przy sobie nóż. Wymagała po prostu pilnej pomocy medycznej, która jest jej aktualnie udzielana.
Sprawczyni incydentu po wyprowadzeniu przez służby z banku i została przewieziona do specjalistycznego szpitala na badania. Okazał się bowiem, że zatrzymana kobieta od dłuższego czasu cierpi na chorobę psychiczną....
fot.internet