GTBS (wciąż) ze stratą
LESZNO. Kasa prezesa
273.105 złotych zarobił w ubiegłym roku Wiesław Wilczkowiak, prezes GTBS Leszno. To grubo ponad 20 tysiaków na miesiąc.
GTBS miał zatrzymać młodych ludzi w Lesznie. Tymczasem liczba mieszkańców miasta ciągle spada. Na koniec 2023 roku mieszkało 58.318 osób. Tymczasem Wilczkowiak prezesuje GTBS od 8 lat. A przez ten czas zasiedlił zaledwie 96 mieszkań(!?). Czyli niecałe 12 rocznie. Czyli średnio nawet nie znalazł lokatora na jedno mieszkanie miesięcznie. Za taką kasę - to chyba można się lepiej postarać. Tymczasem GTBS jako spółka co roku jest na minusie. W prywatnej firmie - to taki szef raczej długo by nie zagrzał tam miejsca. A już raczej nie z taką pensją. Ale to miasto Leszno dopłaca co roku do utrzymania GTBS. To znaczny nie miasto - tylko wszyscy jego mieszkańcy z podatków. Tymczasem GTBS nadal żyje jak w przysłowiowym Matrixie i obecnie buduje kolejnych 100 mieszkań. Tylko kto je zasiedli - inaczej dla kogo te lokale?
GTBS to nie tylko ogromna pensja dla prezesa. Do tego dochodzą dziesiątki tysięcy złotych wypłacone rok w rok członkom Rady Nadzorczej. Nasuwa się pytanie - jaki to nadzór(?) nad publicznym groszem...
fot.internet