Remont za trzy lata?

Leszno. Święciechowska poczeka

Spór o termin remontu ulicy Święciechowskiej podzielił leszczyńskich radnych, gdy prezydent Leszna Łukasz Borowiak zdecydował o wycofaniu pieniędzy na projekt tej inwestycji...

Wszystko wskazuje na to, że modernizacja ulicy Święciechowskiej przesunie się o kilka lat. Najprawdopodobniej na 2024 rok. A to dlatego, że prezydent Borowiak zdecydował, że zamiast przygotowania projektu i szukania wykonawcy, Leszno decyduje się na formułę „zaprojektuj i wybuduj”.

Wiążą się z tym zmiany jeszcze w tegorocznym budżecie Leszno. Wycofano kwotę 900 tys. zł na przygotowanie projektu modernizacji Święciechowskiej. Zamiast tego 800 tys zł z tych pieniedzy przeznaczyć na inne wydatki miasta Leszna. Jednocześnie Borowiak poinformował radnych, że urząd nie przygotowuje projektu remontu tej ulicy.

To ma być zadanie dla tej firma, która otrzyma kontrakt na przebudowę w formule „zaprojektuj i wybuduj”. Największym problemem dla remontu Święciechowskiej jest przede wszystkim przebudowa sieci podziemnych, zwłaszcza gazowniczej. PGNiG planuje ją dopiero na 2024 rok. Choć miasto zabiega u gazowników, aby przebudowę przesunąć choć o rok wcześniej.

Wielu radnych zaprotestowała przeciwko prezydenckiej propozycji. Szczególnie Aleksandra Petrus-Schmidt (PL 18) była sceptyczna wobec tej formuły „zaprojektuj i wybuduj”. Oczywiście poparli ją radni total-opozycji. Naturalnie wykorzystując każdą nadarzajacą się okazję, aby "przywalić Borowiakowi".

Nawet złożyli wniosek o pozostawienie całej kwoty tej zaplanowanej w budżecie 900 tys zł na projekt modernizacji Święcuiechowskiej. Wniosek przepadł. Za propozycją total-opozycji był 9 radnych. 10 radnych głosowało przeciw, a 3 się wstrzymało.

fot internet

wróć do aktualności