Kawka kontra Borowiak

LESZNO. Celebrytka się sądzi

Trwa kolejna odsłona procesu aktorki Beaty Kawki, byłej dyrektor Teatru Miejskiego w Lesznie, która urażona wypowiedziami na jej temat pozwała do sądu Łukasza Borowiaka, ex-prezydenta Leszna....

Chodzi o komentarz z 2018 roku. Ówczesny szef leszczyńskiego magistratu krytycznie ocenił działalność Beaty Kawki, która wtedy kierowała leszczyńskim teatrem. Ocena jak ocena - każdy ma prawo do własnych opinii. Tym bardziej prezydent Leszna, który wtedy przekazywał część pieniędzy podatników na utrzymanie teatru w Lesznie. Czyli i na pensję Kawki. Szybko okazało się, że jednak nie wszystkich można krytykować. Szczególnie celebrytów. Nawet jak są nawet średniej klasy aktorami. No i Kawka wytoczyła Borowiakowi proces o ochronę dóbr osobistych. Sprawa ciągnie się latami. Konkretnie siedem. Teraz mamy 2025 rok. Aktualnie była piąta rozprawa - tzw. przesłuchanie stron.

Beata Kawka już od dawna nie jest szefową teatru w Lesznie. Ale w mediach społecznościowych - dała wyraz radości ze zmniany władzy w Lesznie. Napisała - "Grzegorz Rusiecki Sylwia Sadowska nie wiem jak gratulować. Sprzedał się "Jeż Kazimierz" po trosze i Artur Barciś... 🙈 Te obrazki to jest recenzja działania teatru i jego dowódcy oraz organizatora teatru czyli władz miasta..." A czym zawinił jej Artur Barciś - niezapomniany Arkadiusz Czerepach z "Rancza"? No może tym, że jest znakomitym aktorem i nadal nie musi grać serialowych ogonów i miesiącami czekać na jakąkolwiek rolę...

fot.internet

wróć do aktualności