PRZEDRUK. Palestra się wyklucza

LESZNO. Mecenas wyrzucony

Znany leszczyński adwokat Mikołaj P. decyzją Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Poznaniu został usunięty za kręgów leszczyńskiej palestry.....

"Na oficjalnej i ogólnodostępnej internetowej stronie Okręgowej Rady Adwokackiej w Poznaniu w rubryce ogłoszenia można znaleźć – podaną do publicznej wiadomości – treść orzeczenia Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Poznaniu z dnia 14.05.2024r. o sygnaturze akt SD 18/24, które uprawomocniło się dnia 31.10.2024r.

Owo orzeczenie dotyczy byłego już adwokata leszczyńskiej palestry – niejakiego Mikołaja P., który kancelarię adwokacką w Lesznie prowadził od 2012r., a od co najmniej 2019r. dopuszczał się czynów niedozwolonych (z art. 286 § 1 Kodeksu karnego). Polegały one przede wszystkim na świadomym wprowadzaniu w błąd klientów, zwanych w terminologii prawniczej mocodawcami, i osiąganiu z tego korzyści majątkowych.

Z treści opublikowanego orzeczenia nietrudno wykoncypować, że ów były już adwokat wykonując swoją profesję – skądinąd zawód zaufania publicznego – nie kierował się sumiennością, gorliwością ani starannością. Być może miał zaniki pamięci, gdyż nie wykonywał swoich powinności w obowiązujących terminach, co dla jego klientów skutkowało negatywnymi i nieodwracalnymi konsekwencjami. Jakby tego było mało, owi klienci byłego już mecenasa nie uzyskiwali od niego prawdziwych wiadomości o stanie ich spraw, lecz zmyślone informacje i nieświadomi jaka jest prawda płacili honorarium, którego oczywiście domagał się ów adwokat.

Nasz mecenas za nic też miał wcześniejsze postanowienie Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Poznaniu wydane dnia 24.05.2022r., które tymczasowo zawiesiło go w czynnościach zawodowych i do marca 2023r. – jakby nic się nie stało – świadczył usługi adwokackie pobierając za nie honorarium.

W karierze owego adwokata zdarzały się również sytuacje, gdzie przyjmował on sprawy i podejmował się ich prowadzenia, a następnie nie wykonywał żadnych czynności, co być może spowodowane było jego nietypowym zmęczeniem zawodowym i poczuciem bezkarności. Nie oszczędzał on jednak przy tym swoich mocodawców, których wprowadzał w błąd zapewniając, że ich sprawa jest w toku, a w rzeczywistości nie była nawet wszczęta. Wśród owych nieprawdziwych, a w zasadzie zmyślonych przez mecenasa relacji z tego typu spraw, znalazło się m.in. sprawozdanie z rozprawy, która nigdy się nie odbyła czy informacja o wyroku, który nigdy nie zapadł.

Za niedozwolone czyny leszczyńskiemu, byłemu już adwokatowi wymierzona została kara – najwyższa z możliwych – w postaci wydalenia z adwokatury i dodatkowo podanie orzeczenia do publicznej wiadomości przez umieszczenie jego treści na stronie internetowej Wielkopolskiej Izby Adwokackiej w Poznaniu. Szkoda tylko, że kilkuletnim procederem owego mecenasa nikt nie zainteresował się wcześniej i nie poinformował o tym innych zainteresowanych osób – klientów byłego mecenasa. Może chociaż niektórzy z nich uniknęliby negatywnych skutków, jakie im zaserwował były już adwokat." (tem)....

przedruk za superplus.pl

fot.internet

wróć do aktualności