Jak ukarać debil-dowcipnisia?

LESZNO. "Żart primaaprilisowy"

Po południu 1 kwietnia wezwano dwie leszczyńskie firmy do odbioru zwłok z domu w Przybyszewie, a gdy już przyjechały - to zwłok nie było, gdyż to był.... żart primaaprilisowy. Gdy tylko pracownicy weszli do posesji - mieszkający tam ludzie byli zdumieni. Przecież nikt z nich nie zamawiał usługi odbioru zwłok. A tym bardziej aż od dwóch różnych firm pogrzebowych. Gdy pracownik z firm oddzwonił do „dowcipnisia”, to z słuchawki telefonu usłyszał „Prima Aprilis, albo się pomylisz”. Debilno-makabryczny żart na tym jednak się nie skończył, gdyż wezwano policję. Po ustaleniu „dowcipnisia”, zostanie solidnie ukarany, pewnie po kieszeni. Das IDIOT z telefonem bowiem poza przerażeniem domowników z Przybyszewa, naraził też dwie firmy pogrzebowe na duże straty finansowe...

fot.internet

wróć do aktualności