Pracowali na "czarno"

Wolsztyńskie. Turcy bez pozwolenia

Kara 30 tysięcy złotych grozi właścicielowi zakładów mięsnych z powiatu wolsztyńskiego za zatrudnianie nielegalnych pracowników - cudzoziemców...

Brak polskich pracowników do pracy za minimalne wynagrodzenie, powoduje, że wiele firm z regionu leszczyńskiego szuka "tanich pracowników" za granicą. Przy okazji nie zawsze chce ich legalnie zatrudniać. Oszukuje w ten sposób i pracowników i państwo - nie płacąc za nich ubezpieczenia czy podatków.

Dlatego coraz częściej straż graniczna musi kontrolować firmy w poszukiwaniu takich robotników na "czarno". W ostatnich dniach skontrolowano firmę mięsną z powiatu wolsztyńskiego. Pracuej w niej wielu cudzoziemców.

Ujawniono, że właściciel przedsiębiorstwa mięsnego zatrudniał sporo osób na "czarno". Dotyczyło to m.in. siedmiu Turków, jednego obywatela Gruzji oraz z Azerbejdżanu. Wszystcy oni muszą w trybie natychmiastowym opuścić Polskę.

Na tym jednak nie koniec kłopotów firmy z rejonu wolsztyńskiego. Teraz będzie musiał zapłacić za ich ubezpieczenie i zaległe koszty podatkowe. Ponadto sprawa trafiła do sądu. Tam za zatrudnianie cudzoziemców bez wymaganych zezwoleń oraz praw pobytu grozi mu grzywna nawet 30 tysięcy złotych. Czyli tyle - ile może dostać polski kierowca, który odmówi przyjęcia mandatu od "drogówki"...

fot. internet

wróć do aktualności