Ciało dryfowało na wodzie

Wieleń. Topielec w jeziorze

Wyłowione zwłoki z Jeziora Wieleńskiego to 69-letni mężczyzna, mieszkaniec Głogowa....

Komendę Powiatową Policji w Wolsztynie zaalarmowano o dryfujących zwłokach na jeziorze w rejonie Osłonina.

Zauważył je mężczyzna. Było to kolega mieszkańca Głogowa, który pojechał łowić ryby na Jezioro Wieleńskie. Od kilku dni nie mógł się bowiem skontaktować z zaginionym 69-latkiem, amatorem wędkarstwa.

Na miejsce wysłano patrol policji. Ponadto specjalistyczną grupę wodno-nurkową z Kościana. Nad jezioro zjawiły się tam również 2 zastępy z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej z Wolsztyna oraz strażacy - ochotnicy z OSP Kaszczor.

- Ochotnicy z Kaszczoru dojechali jako pierwsi i zwodowali łódź - informuje Waldemar Wielgosz, rzecznik prasowy KP PSP w Wolsztynie. - W tym czasie my również przybyliśmy na miejsce. Wspólnymi siłami dopłynęliśmy do denata. Jego stan zewnętrzy wskazywał, że mógł być tam już dłuższy czas, dlatego odstąpiliśmy od czynności medycznych. Ciało zostało scholowane drogą wodną do miejsca wskazanego przez policję.

Ubiór i kilka rzeczy wskazywały, że mężczyzna najprawdopodobniej udał się na ryby. Lekarz stwierdził zgon. Zwłoki topielca na polecenie prokuratora zabezpieczono. Zostanie przeprowadzona sekcja zwłok.

fot. internet

wróć do aktualności