Jeden zakleszczony, reszta uciekła

GOSTYŃ. Ryzykowny drift

Wieczorem wezwano służby ratunkowe do zakleszczonego w volkswagenie nastolatka, który to pojazd po drifcie oraz dachowaniu wylądował w przydrożnym rowie, a jego 25-letni kierowca oraz pozostała trójka nastolatków uciekła z miejsca wypadku.

Przyjęliśmy zgłoszenie, z którego wynikało, że auto zjechało do rowu w miejscowości Zalesie w gminie Borek Wlkp. - informuje kapitan Łukasz Hajduk, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gostyniu.- Jedna osoba potrzebuje pomocy, jest zakleszczona w samochodzie.

Gdy służby ratunkowe dotarły na miejsce zdarzenia, nie zastano tam żadnych osób. W uszkodzonym pojeździe był tylko zakleszczony pasażer. Pozostali uciekli z miejsca wypadku. Strażacy wyciągnęli poszkodowanego z pojazdu, a ranny 15-latek trafił do szpitala. Pozostałych uczestników szybko ustalono i sprowadzono te osoby z powrotem. Pojazdem kierował 25-latek. Szybko okazało się, że nie miał "prawka", a volkswagen nie miał badań technicznych. Za spowodowanie kolizji drogowej 25-latka ukarano mandatem w wysokości 5.000 zł, a za kierowanie pojazdem niedopuszconym do ruchu - kolejny mandat w wysokości 1.500 zł. Natomiast przed sądem stanie za brak uprawnień. Pozostali "drifciarze" to nastolatkowie 15-17 lat. ....

fot. internet

wróć do aktualności