Jechał zygzakiem
Gostyń. "Walentynkowicz" z promilami
Prawie 3 promile alkoholu miał 37-letni gostyniak, który wieczorem napity wracał volskwagenem passatem...
Była wpół do dziewiątej wieczorem. W "walentynkowy" wieczór krajową DK 12 w okolicach Piasków zauważono jadącego zygzakiem volkswagena passata.
Niemieckie auto jechało całą szerokością jezdni. Groziło to ogormnym niebezpieczeństwem. Zaalarmowało to innych kierowców. Dwaj z nich postanowili zatrzymać kierowcę tego niebezpiecznego pojazdu.
Byli to 38-letni mieszkaniec gminy Krzemieniewo oraz 33-letni mieszkaniec gminy Borek Wlkp. Pojechali za volkswagenem dwoma osobnymi pojazdami. Utrzymywali łączność ze sobą przy pomocą CB-radia. Podejrzewali, że kierowca niemieckiego auta jest nietrzeźwy.
- Jeden ze świadków wyprzedził pojazd, o którym rozmawiali, drugi pozostał za nim - wyjaśniła aspirant sztabowy Monika Curyk, rzecznik prasowy KPP w Gostyniu. - W ten sposób doszło do obywatelskiego zatrzymania. Podziękowania za ich wzorową, obywatelską postawę.
Otworzyli drzwi od volkswagena passata. Momentalnie wyczuli silną woń alkoholu od prowadzącego kierowcy. Odebrali kluczyki i zadzwonili na policję.
"Drogówka" z KPP Gostyń stwierdziła, że volkswagenem kieruje 37-letni mieszkaniec Gostynia. Badanie alkomatem wykazało u niego blisko 3 promile alkoholu. Policjanci zatrzymali pijanemu "walentynkowiczowi" prawo jazdy.
Teraz stanie przed sądem. Za jazdę po pijaku gostyniakowi grozi do 2 lat więzienia, grzywna oraz zakaz kierowania pojazdami na dłuższy czas.
fot. internet