Platforma zamyka, lewica otwiera?

Góra. Szpital - widmo

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki z Platformy Obywatelskiej zaleca likwidację setek powiatowych szpitali, a Lewica przeciwnie - chce dawać po 60 milionów na rekatywację szpitala w Górze...

Raz po raz jak bumerang powraca temat reaktywacji zlikwidowanego szpitala powiatowego w Górze. Szczególnie po każdej wizycie posła w tym mieście. A tak do dziś to starostwo nie może odzyskać pieniędzy za jego sprzedaż prywatnej firmie i od dziwo... nikt nie jest winny.

Szpital zlikwidowano za czasów rządów PO/PSL. I to jest przynajmniej logiczne i zbieżne z tym co publicznie twierdzi "trzecia osoba w państwie" czyli marszałek Senatu Tomasz Grodzki z PO. Jego zdaniem w Polsce powinno pozostać góra sto kilkadziesiąt szpitali, a jest obecnie prawie tysiąc.

A to po przejęciu władzy przez Platformę Obywatelską może faktycznie oznaczać plany likwidacji szpitali w Lesznie, Gostyniu, Kościanie, Rawiczy czy też Wschowie. Czyli będziemy się leczyć albo w Poznaniu albo we Wrocławiu - jak oczywiście nas tam przyjmą...

Tymczasem inne mózgi opozycji zalecają reaktywację placówek medycznych, w tym szpitala w Górze. W sięganiu po państwowy grosz celuje zwłaszcza lewica. I tak parlamentarzyści: Agnieszka Dziemanowicz-Bąk oraz Krzysztof Śmiszek zawnioskowali o przeznaczenie 60 milionów złotych na reaktywację szpitala w Górze.

Jednak nie przedstawiono żadnego konkretnego harmonogramu w jaki sposób miałoby to się odbyć. I dlaczego tylko 60 mln, a nie przykładowo 100 milionów. Albo 120 milinów? Pytań jest więcej, ale w być może w polityce liczą się przede wszystkim nośne hasła i obietnice za cudze pieniądze.

fot.internet

wróć do aktualności