Z Witoszyc do Nowej Wioski

GÓRA. Droga przez mękę

Skandalicznej jakości nawierzchnia pełna dziur wąska tak, że dwie osobówki muszą zjechać na pobocze aby się wyminąć - to obraz nędzy i rozpaczy drogowej jaką władze Góry fundują od lat kierowcom podróżującym w tamtejszymi drogami gminnymi. Aż dziw bierze, że okoliczni mieszkańcy nie zbierają jeszcze podpisów pod referendum w sprawie odwołania władz gminy Góry.

Witoszyce wraz Chróściną to wspólnie dwie największe wsie górowskiej gminy. Zamieszkuje tam grubo ponad tysiąc osób. Mają m.in. szkołę, kościół, a nawet market Dino. Są też duże zakłady pracy. Tylko wsie pozbawione są nawet chodników. A do tego dochodzi skandaliczny stan drogi przez te wsie. Pełna dziur i kolein. Strach jechać - strach chodzić.

Od lat mieszkańcy nie mogą doprosić władz Góry nie tylko o chodniki, a nawet o załatanie co większych ulicznych dziur. Nawet w pobliżu szkołu. To cud, że jeszcze nie zdarzył się tam poważny wypadek. Okoliczne dzieci szkolne są tak wyczulone, że po lekacjach zamiast spokojnie wracać do domu - to uważnie patrzą przed siebie i wciąż oglądają się za siebie, aby tylko zdążyć uskoczyć na bok przed nadjeżdzającymi pojazdami. I to wszystko od lat fundują im wciąż te same władze magistratu w Górze...

fot.internet

wróć do aktualności