Kolejny rok obsuwy

GÓRA. Co z tą drogą?

Brak skuteczności działań górowskich władz powoduje, że znów przesunięto kosztującą 80 milionów złotych przebudowę drogi krajowej nr 324 na odcinku od podrawickego Załącza(granica województwa) do Niechlowa...

Stan dróg na Ziemi Górowskiej jest ogólnie zły. By nie powiedzieć, że w wielu miejscach wręcz katastrofalny.

Można się o tym przekonać, wystarczy tylko wyjechać z Góry drogą na Grabowno.

Albo też przejechać się drogą z Witoszyc do pobliskiech Sicin.

Główną przyczyną jest brak pieniędzy. A wina leży po stronie mizernej wręcz skuteczności w pozyskiwaniu na to środków przez władze Góry i powiatu górowskiego. Ale taką właśnie władze od lat wybierają Górowianie.

Jedyny od lat znany i często stosowany zabieg górowskich samorządowców to regularne pisanie pism i petycji do władz we Wrocławiu. Nic to nie kosztuje, ale i efekt - jak widać mizerny - mizerny. Jak widać, lokalne podstarzałe, ale przypudorwane "słoneczka" niewiele znaczą na salonach decydentów z kasą.

W końcu po latach drogowej mizeroty - ze stolicy Dolnego Śląska nadeszły pozytywane wieści. Dolnośląskia Służb Dróg i Kolei we Wrocławiu zapisała w grafiku przebudowę drogi wojewódzkiej nr 324 na odcinku Niechlów-Załęcze (do granicy województwa).

Poza planowaną obwodnicą Góry ma to być największa inwestycja drogowa najbliższych lat. Ma być realizowana odcinkami w latach 2022-2027.

Tylko, że we wcześniejszym pismie DSDiK (z sierpnia 2020 roku) zapowiadano tę inwestycję na na lata 2021-2027. A teraz mamy już styczeń 2023 roku.

Wrocławscy drogowcy jednocześnie zapowiedzieli, że podanie dokładnego terminu realizacji tej inwestycji nie jest możliwe.

Czyli kiedy dokładnie zacznie się modernizacja tej wojewódzkiej drogi - nie wiadomo. Brak przebojowości lokalnych władz oraz brak posła czy senatora wywodzącego się z Ziemi Górowskiej, dodatkowo utrudnia starania się o jakiekolwiek środki czy to we Wrocławiu, czy też na szczeblu centralnym.

W tej sytuacji górowianie są skazani na wysłuchiwanie oratorstwa parlamentarzystów od czasu do czasu nawiedzających Górę i mamiących ich obietnicami świetlnej przyszłości - jak tylko na nich zagłosują w najbliższych wyborach...

fot.internet

wróć do aktualności