Sam sobie Panem

Góra. Aptekarz jak wojewoda

Jedna z aptek w Górze odmawia pełnienia dyżurów nocnych, choć Prawo Farmaceutyczne oraz powiat nałożył na nią taki obowiązek ...

Powiat górowski w zakresie swoich obowiązków - jak każdy inny taki samorząd - musi ustalić m.in. grafik dyżurów aptek w powiecie. Tak też reguluje to Prawo Farmaceutyczne.

W powiecie działają apteki: „Eliksir” (Góra, ul. Targowa i os. Kazimierza Wielkiego – poprzednio „Rodzinna”), „Zdrowie” (Góra, pl. Bolesława Chrobrego), „Lawendowa” (Góra, pl. Bolesława Chrobrego), „Aspirynka” (Góra, ul. Armii Krajowej). Poza Górą to także „Pod Eskulapem” (Wąsosz, ul. Rawicka i pl. Wolności”). Są ponadto dwa punkty apteczne . Jeden to Chróścina, drugi to Czernina.

Taki rozkład pracy godzin loklanych aptek powinien być dostosowany do potrzeb ludności. A także zapewniać dostęp do lekarstw również w porze nocnej, w niedziele, święta inne dni wolne od pracy.

Uchwała powiatu jest w znacznej części fikcyjna. Bowiem jedna z aptek w Górze odmawia pełnienia dyżurów nocnych. Tak informuje wywieszka na drzwiach tej placówki zdrowotnej. Okazuje się, ze mają w " głębokim poważaniu" i uchwały samorządu i własne przepisy farmaceutyczne.

Starowsto nie może z żaden sposób wyegzekwować tego obowiązku. Okazuje się bowiem, że Prawo Farmaceutyczne nie przewiduje żadnych sankcji za brak pełnienia dyżurów nocnych. To taki sam cyrk jak z sędziami, których nie można pociągnąć do odpowiedzialności, bo działanie dla nich Izby Dyscypinarnej zdaniem krajowych i unijnych dziwolągów narusza polską demokrację, trójpodział władzy i Konstytucję....

W połowie sierpnia powiat w Górze zwrócił się do inspekcji farmaceutycznej z zapytaniem, jakie konsekwencje grożą tej aptece, która faktycznie "olewa" uchwały Rady Powiatu. Mijają kolejne tygodnie - a nadzór farmacetyczny milczy. No coż, trudno się temu dziwić, gdyż od lat już medycy skarżąc się na warunki pracy i niskie zarobki wciąż domagają się podwyżek, choć żaden z nich nie pokaże PIT-u.

fot.internet

wróć do aktualności