Właściciel - nie jego?

GÓRA. Lewe śmietnisko

Powiat ma ogromny kłopot z "dzikim" wysypiskiem śmieci przy ul. Poznańskiej...

To ogromne śmietnisko znajduje się w rejonie pomiędzy Ośrodkiem Pomocy Społecznej a obiektami po byłym GS-ie. Od lat zalega tam góra śmieci.

I nic się z tym nie dzieje. Właścicielem śmietniska jest górowska spółka Tamta Recykling. Formalnie posiada od 2015 roku zezwolenie na zbiórkę odpadów.

Z czasem jednak firma - prawdopodobnie - zaprzestała prowadzenia jakiejkolwiek działalności. Ale śmieci, tak jak były, tak pozostały na wysypisku.

Już w 2019 roku starostwo wezwało firmę do realizowania statutowej działalności. Czyli do systematycznego przerobu odpadów - tak jak ma w pozwoleniu.

Spółka Tamta Recykling nie reagowała jednak na żadne pisma.

Więc cofnięto firmie wszelkie zezwolenia i zobowiązano do spółkę do usunięcia odpadów. Miała na to 90 dni.

Ale górowska firma ani myślała tego wykonać. Całymi miesiącami nie odbierała żadnej korespondencji.

Poza tym sprytnie wykorzystując tzw. kruczki prawne - właściciel firmy w dokumentacji nie wskazuje osoby, która jest upoważniona do reprezentacji firmy. Formalnie nie ma się więc z kim kontakotwać.

Starostwo wraz z policją skontrolowała to wysypisko. Obecnie toczy się postępowanie sądowe, w tym wyznaczono kuratora.

On to ma dalej prowadzić tę sprawę. A utylizacja zgromadzonych śmieci z ul. Poznańskiej pewnie kosztować będzie miliony.

Dopiero przymusowa likwidacja spółki umożliwi jakieś skuteczne działania w celu uprzątnięcia terenu. Procedura pewnie będzie trwała miesiącami, albo i dłużej. Skoro takie mamy prawo i sędziów - ciekawe, kto za to wszystko zapłaci....

fot.internet

wróć do aktualności