Powiat długiem stoi

GÓRA. Finansowa mizeria

Powiat górowski wyda na pensje pracownicze ponad 41 mln zł, a deficyt budżetu przekroczy rekordowe 6,6 mln zł...

Budżet starostwa powiatowego w Górze na 2023 rok przyjęto tylko głosami rządzącej koalicji.

Zaplanowano dochody 60,8 mln zł. Natomiast wydatki przekroczą 67,4 mln zł. Zatem to prawie 12 procent różnicy.

Własne dochody starostwa to zaledwie 27 procent. Reszta to różne subwencje i dotacje - czyli pieniądze dostane z zewnątrz.

Przy takim gospodarowaniu publicznym groszem przez władze górowskiego powiatu, trudno się dziwić, ze opozycja nie podniosła za tym ręki.

Z tej finansowej mizeroty powiat jeszcze musi spłacić 1,5 miliona odsetek od kredytu (bez samej spłaty kredytu) z obsługi długi publicznego.

Najwięcej wydatków powiatu idzie na oświatę. Pomimo stale zmniejszającej się liczby uczniów w górowskich szkołach - to na oświatowe pensje idzie prawie 93 procent wszystkich wydatków. Nie ma na drogi, chodniki, nowe lampy czy kanalizację - bo musi być na coraz wyższe nauczycielskie pensje. Ludzi z feriami, wakacjami i przerwami światecznymi pracujacych 18 godzin tygodniowo (podczas gdy inni muszą tyrać 40 godzin/tydzień).

Szkolną inwestycją będzie za to zbudowanie windy w internacie Specjalnego Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Wąsoszu.

A to i tak tylko dzięki dotacji 118 tysięcy złotych z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

Niewiele dziać się będzie za to na więksości znanych z fatalnej jakości górowskich drogach. Tylko dzięki Rządowemu Funduszu Rozwoju Dróg za 820 tysięcy złotych przebudowana będzie droga powiatowa w Osetnie.

Za to 490 tys zł planuje się budowę chodnika wzdłuż drogi powiatowej w Luboszycach.

W sumie tegoroczny powiatowy deficyt w wysokości prawie 6,7 mln zł bardzo źle wróży na przyszłe budżety starostwa w Górze. Bo rosnące długi trzeba będzie wreszcie zacząć spłacać. A zwykle nie jest to zmartwienie lokalnej władzy, tylko mieszkańców - obciążanych coraz wyższymi podatkami...

fot.internet

wróć do aktualności