Dworek ofiarą wandali

CICHOWO. Spadkobiercy zwlekają

Zaledwie kilkaset metrów za skansenem filmowym z "Pana Tadeusza" i wizyty tam Oskarowego Andrzeja Wajdy wraz z gronem innych celebrytów, dewastowany jest opuszczony dworek i majątek rodu Bukowieckich w Cichowie.

Dworek kupuje Mieczysław Bukowiecki w roku 1898 roku. Przebudowuje obiekt i modernizuje obiekty tego majątku. Poślubia Aleksandrę z domu Dzierżykraj-Morawską. Są wybitnymi polskimi patriotami. Dwaj z czterech synów giną podczas II wojny światowej. Ignacy poległ w kampanii wrześniowej 1939 roku, natomiast August został zamordowany w obozie koncentracyjnym Auschwitz. Z kolei jedna z dwóch córek Bukowieckich, Jadwiga walczyła w powstaniu warszawskim. Natomiast seniorka rodu Aleksandra Bukowiecka w październiku 1939 roku została aresztowana przez Niemców. Za wsparcie materialne zwycięstwa Powstania Wielkopolskiego została przez hitlerowców zamęczona poznańskim Forcie VII w kwietniu 1940 roku. Po wojnie komuniści odebrali Bukowieckim dworek i majątek w Cichowie.

Początkowo mieściło się tam sanatorium dla dzieci. Następnie ośrodek oazowy Kościoła Domowego. Potem opuszczone obiekty przejęła gmina Krzywiń. Wystawiono na sprzedaż za dwa miliony złotych. Do transakcji jednak nie doszło. Zgłosił się spadkobierca dawnych właścicieli rodu Bukowieckich. Zażądał zwrotu majątku. Wojewoda wielkopolski przyznał mu dworek. Jednak ten przez lata nie złożył wymaganego prawem w sądzie wniosku o zwrot utraconych dóbr. Nie wiadomo jakie są zatem prawdziwe intencje spadkobiercy Bukowieckich. Niezabezpieczony obiekt popada w coraz większą ruinę. Być może jego celem zamiast bardzo kosztownej renowacji dworku - jest jego kompletne zdewastowanie, czy wręcz zawalenie budynków. Wtedy będzie można uprzątnąć gruzowisko i za "dobre pieniądze" sprzedać kawał bardzo atrakcyjnego gruntu nad jeziorem w Cichowie...

fot. internet

wróć do aktualności